ZE STRONY: http://prawdziwysamiec.pl/blog/uzaleznienie-od-masturbacji/
Zobacz, jak uzależnienie od masturbacji wpływa na Twoje życie.
Uzależnienie od masturbacji w ostatnich latach staje się problemem coraz większej ilości mężczyzn. Do tej pory nikt się zbytnio tym nie przejmował, jednak obecnie zaczynają wychodzić długoterminowe, „ukryte” efekty tego przyjemnego nałogu. Jak działa mechanizm uzależnienia, czego możesz się spodziewać i kilku innych rzeczy dowiesz się z tego wpisu.
Poniższy tekst jest domknięciem tematu, który rozpocząłem tutaj. Jednak zanim zgłębimy cały temat uzależnienia od masturbacji, musisz poznać związek zwany dopaminą.
Dopamina jest czynnikiem, która wpływa na nasze libido oraz motywację do zaspokajania swoich potrzeb. Pisząc o potrzebach mam na myśli te, które przyczyniają się do przetrwania jednostki lub całego gatunku np. seks, jedzenie czy poczucie bezpieczeństwa. Dopamina jest czymś w rodzaju nagrody, którą otrzymujemy po zaspokojeniu jakiejś swojej potrzeby. Cały ten mechanizm ma na celu zachęcenie nas do powtórzenia zachowania, które przyniosło ciału jakąś formę zaspokojenia.
Warto wiedzieć, że im bardziej ważna będzie (z punktu widzenia ciała) wykonana czynność, tym wyższy będzie dopaminowy strzał. Z tego powodu np. jedzenie bogate w tłuszcze i cukry (duża ilość energii) daje większą przyjemność od sałatki (mała ilość energii). W tym przypadku ciało wynagradza Cię dopaminą, ponieważ duża ilość energii zapewniała większe szanse na przetrwanie, gdyż człowiek pierwotny nigdy nie wiedział, kiedy upoluje kolejny posiłek.
Czas teraz przejść do tematu seksu, ponieważ to właśnie orgazm zapewnia nam jeden z najsilniejszych strzałów dopaminowych. W końcu według mózgu w momencie orgazmu zaspokajamy najwyższy ludzki cel, czyli zapewniamy przetrwanie ludzkiego gatunku. Warto wiedzieć, że dopamina wzrasta już przed potencjalnym seksem. Zachęca nas działania, by ostatecznie osiągnąć orgazm, czyli przedłużyć gatunek. Z tego też powodu dopamina ma duży wpływ na libido oraz zdolność do uzyskania porządnej erekcji.
Dodam jeszcze, że nawet mężczyzna z wysokim testosteronem może mieć kiepskie libido, jeśli poziom jego dopaminy będzie niski. Działa to oczywiście w obie strony. Bez zdrowego poziomu testosteronu sama dopamina również nie wystarczy do szczęścia.
Dopamina wzrasta również po jakimś „nowym” doznaniu. Właśnie z tego powodu bardzo często pamiętamy swój „pierwszy raz” i nie chodzi tutaj tylko o seks. Te same rzeczy, zachowania i sytuacje, które już znamy, nie zapewniają nam tych samych doznań dopaminowych. Z tego prostego powodu kręci nas kupno nowej rzeczy, która po jakimś czasie jest dla nas po prostu obojętna. Na pewno wiele razy przekonałeś się o tym własnej skórze.
Wyżej opisany mechanizm „dopaminowej nowości” działa również w związkach. Dlatego każda nowa, potencjalna partnerka będzie Cię kręciła dużo bardziej od tej, z którą jest już jakiś czas. Z prymitywnego punktu widzenia, to coś normalnego. W końcu mężczyzna powinien wszędzie rozsiewać swoje nasienie, by zapewnić przetrwanie ludzkiego gatunku.
Mechanizm „dopaminowej nowości” potrafi doprowadzić do ciekawych sytuacji. Przykładowo mężczyzna, który jest impotentem w stałym związku, może nie mieć najmniejszych problemów, aby stanąć na wysokości zadania, gdy tylko podsuniemy mu nową partnerkę. Z tego samego powodu możemy usłyszeć o sytuacjach, w których mężczyzna zdradza swoją „starą” i atrakcyjną partnerkę z jakąś „nową”, która wcale nie musi być ładniejsza. Po prostu chodzi o doznanie czegoś „nowego”, chodzi o dopaminę!
W tym miejscu zbliżamy się do korzeni całego problemu, które sprawiają, że uzależnienie od masturbacji jest tak łatwe i silne. Po pierwsze dla naszego mózgu nie ma różnicy pomiędzy żywą kobietą, a ruchomym obrazem w monitorze. Mózg jedynie wie, że widzi kobietę i czas zacząć pompować dopaminę. Drugim problemem jest nieograniczony dostęp do „nowości”, który sprawia, że z każdym nowym filmem również odczuwamy skok dopaminy. Te dwa czynniki sprawiają, że za pomocą filmów jesteśmy w stanie zapewnić sobie dużo większe dopaminowe doznania od tych, które daje „zwykły” seks.
Niestety ludzki mózg nie dojrzał do tego, by wytrzymywać wysokie dawki dopaminy, które zapewnia uzależnienie od masturbacji. Dlatego w ramach „obrony” receptory dopaminowe stają się bardziej odporne na ten związek (uzależnienie od masturbacji naprawdę fizycznie zmienia mózg), a w efekcie spada poziom dopaminy w ciele. Wtedy możemy cieszyć się zaburzeniami erekcji, depresją, fobią społeczną, spadkiem testosteronu, motywacji oraz innymi efektami niskiego poziomu dopaminy. Dodatkowo za sprawą słabnących receptorów dopaminowych potrzebujemy również mocniejszych doznań, by uzyskać ten sam poziom przyjemności.
Kiedyś do szczęścia wystarczyła Ci gazeta lub wyobraźnia, ale po krótkim czasu przestały one działać. Wtedy pewnie przeszedłeś na filmy, które puszczano w telewizji. Jednak z czasem zobaczyłeś, że „zwykłe” filmy również przestały Cię kręcić i potrzebujesz czegoś innego – nowych kobiet, nowych sytuacji. Zmiana oczywiście podziałała, ale niestety tylko na jakiś czas. W efekcie musiałeś się „rozwijać” i zacząłeś szukać różnych udziwnień w postaci seksu grupowego, scen gwałtu czy innych „ciekawych” rzeczy. Właśnie w ten sposób wygląda przygoda z pornografią u większości mężczyzn. Jednak na każde pytanie sugerujące uzależnienie od masturbacji, będą odpowiadać, że nie mają problemu.
Jako ciekawostkę chciałbym przedstawić pewne statystyki, które analizowały ilość przemocy w filmach pornograficznych. Okazało się, że na sprawdzone 304 „sceny miłosne”, aż 88 procent z nich zawierało jakieś akty agresji. Inne dane pochodzące z wyszukiwarek w serwisach dla dorosłych podają, że jedna trzecia wpisywanych fraz poszukuje filmów z nastolatkami. Oba te przykłady pokazują, jak uzależnienie od masturbacji sprawia, że poszukujemy coraz bardziej „oryginalnych” rzeczy.
Kiedyś uzależnienie od masturbacji nie było problemem, ponieważ dużo trudniej było o materiały „rozrywkowe”. Niestety obecnie wszystko jest na wyciągnięcie reki. Dziś faktycznie w ciągu 10 minut możesz zobaczyć więcej partnerek niż Twój przodek przez całe życie. Uzależnienie od masturbacji jest o tyle groźne, że łatwo w nie wpaść, ponieważ zabawa przy filmach po prostu wydaje się niewinna. Dodatkowo dostęp do tego „narkotyku” jest darmowy i nieograniczony, a większość negatywnych efektów nie pojawia się z dnia na dzień.
Masa mężczyzn codziennie praktykuje „grę solową” i nawet nie zdaje sobie sprawy, że rozwija w sobie uzależnienie od masturbacji. Problem wychodzi dopiero, gdy trzeba zrobić kilka dni przerwy.
Na koniec dodam, że jeśli twierdzisz, iż nie jesteś uzależniony, to nie będziesz miał najmniejszego problemu z proponowanym przeze mnie wyzwaniem, którego pomysłodawcą jest Tim Ferriss.
O co chodzi?
Sprawa jest banalna – trzydzieści dni przerwy od masturbacji i alkoholu.
Czego możesz się spodziewać?
- Wzrostu testosteronu.
- Wzrostu libido.
- Poprawy koncentracji i funkcji poznawczych.
- Znacznie większej produktywności.
W podsumowaniu eksperymentu Tim powiedział, że był zaskoczony tym, jak bardzo po tak krótkim czasie zmieniło się jego życie. Jednak nie warto wierzyć mu na słowo i lepiej przekonać się o tym na własnej skórze. Jeśli pomyślałeś, że dasz radę, ale to głupota, by się tym zajmować, to podejrzewam, że masz problem, którego nie chcesz dopuścić do świadomości.
STARY ARTYKUŁ:
Czas poznać fakty! Czy masturbacja jest szkodliwa?
W ostatnich latach dostęp do pornografii stał się cholernie łatwy. Co ciekawe przypuszcza się, że nawet 30 procent danych przesyłanych przez internet stanowi pornografia. Niestety dzisiejsza pornografia nie jest tym samym, co statyczne zdjęcia, z których „korzystały” poprzednie pokolenia, a ludzki mózg nie zdążył jeszcze dostosować się do tych zmian. W efekcie coraz większa liczba mężczyzn skarży się na problemy, które są efektem nadużywania filmów pornograficznych. Z tego powodu postanowiłem napisać coś dla wszystkich „jednorękich bandytów”, którzy chcą wiedzieć czy masturbacja jest szkodliwa. Szczególnie w połączeniu z filmami…
Połączenie masturbacji z filmami pornograficznymi stało się czymś tak oczywistym, że mało kto wyobraża sobie ten „zabieg” bez dodatkowej rozrywki wyświetlanej na monitorze.
Chociaż powszechnie się uważa, że masturbacja jest bezpieczna, to po wejściu głębiej w ten temat zobaczysz, że rośnie liczba mężczyzn (młodszych i starszych), którzy mają wiele problemów wynikających z jej nadużywania. W efekcie coraz więcej osób zaczyna zastanawiać się, czy masturbacja jest szkodliwa. Prawda jest taka, że coraz więcej danych potwierdza, iż ten przyjemny nawyk potrafi odbić się na wielu obszarach naszego życia w tym pracy, szkole czy związku. Niestety większość mężczyzn tego nie widzi lub nie chce widzieć. Problem zaczyna być „prawdziwy” dopiero, gdy kolega w spodniach zaczyna źle działać.
Co ciekawe przybywa mężczyzn, którzy jasno mówią, że wolą masturbację od prawdziwego seksu. Obecnie jest to dosyć dużym problemem np. w Japonii.
Nim przejdę dalej, chciałbym, żebyś przemyślał jedną rzecz. Jeśli będziesz długo siedział w śmierdzącym pokoju, to jego zapach stanie się dla Ciebie czymś normalnym i będziesz się dziwił, co ludzie za głupoty gadają, że siedzisz w smrodzie. Jednak wyjdź z tego pokoju na jakiś czas i spróbuj wejść ponownie. Jestem pewny, że będziesz mocno zaskoczony całym obrazem. Z tego powodu moim zdaniem nie powinieneś sam sobie odpowiadać na pytanie, czy masturbacja jest szkodliwa.
Nadużywanie pornografii w połączeniu z masturbacją ma naprawdę duży wpływ na jakość życia. U coraz większej ilości mężczyzn ta mieszanka staje się zabójcą rozwoju, testosteronu, energii życiowej i chęci pogoni za sukcesem.
Depresja
Kilka kliknięć myszką, kilka ruchów ręką i świat staje się kolorowy. Niestety tylko na chwilę. Problem w tym, że później w „normalnym” życiu prawie nic nie jest w stanie dać Ci takiego dopaminowego strzału (uczucia przyjemności). W efekcie cały świat, który Cię otacza, traci barwy i nie problem o depresję.
Energia seksualna
Tutaj nie ma wątpliwości, czy masturbacja jest szkodliwa. Gdy zrezygnujesz z masturbacji i ciało odnowi swoją seksualną energię, to będziesz zaskoczony tym, jak bardzo jesteś nakręcony. Będziesz chciał rozwijać swoje hobby, będziesz miał masę pomysłów na własne życie, zaczniesz interesować się sportem i wróci Ci chęć do uganiania się za kobietami.
Jako ciekawostkę dodam kilka słów o Tao seksu, czyli chińskiej wiedzy na temat seksu. Tao seksu podaje, że masturbacja połączona z utratą nasienia powoduje utratę sił życiowych. Z kolei seks z partnerką utrzymuje energię życiową na tym samym poziomie lub może ją zwiększyć, jeśli doprowadzimy partnerkę do orgazmu, a my powstrzymamy się od wytrysku. Jednak to już temat na inny raz.
Siła woli
Jeśli uda Ci się zerwać z tym nałogiem, to możesz być pewny, że masz potężną siłę woli i to Ty rządzisz swoim ciałem, a nie ciało Tobą.
Głos
Co ciekawe wiele osób mówi, że ich głos uległ obniżeniu, po zerwaniu z masturbacją. Nie wiem jaki jest tutaj związek, ale chyba nie mają powodu, by kłamać. Nie dotyczy to tylko osób w okresie dojrzewania.
Czas
Cenny czas to jeden z elementów życia, który zdecydowanie wie, czy masturbacja jest szkodliwa. Wolny czas, który mógłbyś przeznaczyć na rozwój siebie, hobby czy masę innych rzeczy. Marnujesz przygarbiony przed komputerem z jedną reką na myszce, a drugą sam wiesz…
Kompleksy
Kolejny problem to rozmiar Twojego przyrodzenia, które zawsze mogłoby być większe. Podczas filmowych podróży nie problem, by nabawić się kompleksów. W efekcie zamiast cieszyć się życiem i poszukiwaniem partnerek, to szukasz metod na powiększenia penisa. Jednak prawda jest taka, że z takim podejściem raczej odczuje to Twoja ręka, bo szanse na znalezienie partnerki nie są zbyt duże przed monitorem.
Zaburzona definicja „normalności”
Oczywiście nie twierdzę, że perwersyjny seks jest czymś nienormalnym. Jest w nim coś fajnego, co potrafi obudzić w człowieku zwierzę. Chcę raczej zwrócić uwagę na element dopasowania ludzi w związku.
Jak się ktoś naogląda ostrych filmów, to jego definicja „normalnego” seksu zmienia się. Coś, co dla Ciebie będzie normalne, dla Twojej partnerki może być szczytem perwersji. Być może będziesz zdziwiony, że Twoja partnerka nie osiąga orgazmu w ciągu pierwszej minuty lub nie chce zacząć gry wstępnej od seksu analnego i zakończyć go finiszem na twarzy. Szokujące nie? Pewnie jest jakaś nienormalna. W końcu na filmach wszyscy to robią…
Relacje międzyludzkie
Wielu mężczyzn zdążyło już odczuć, czy masturbacja jest szkodliwa w relacjach z kobietami. Większość kobiet w jakiś magiczny sposób wyczuwa Twoją aurę („to coś”), którą masturbacja skutecznie niszczy. Być może obecnie nawet nie jesteś w stanie spojrzeć kobiecie w oczy, bo podświadomie czujesz, że masz się czego wstydzić? Co więcej problem ten wcale nie musi dotyczyć relacji z płcią przeciwną. Osoby uzależnione od masturbacji bardzo często cierpią również z powodu fobii społecznych.
Na tym nie koniec problemów międzyludzkich. Dosyć często mężczyźni tworzą w sobie szkodliwe przekonanie w stylu: „Po co męczyć się z randkami, uganianiem za kobietami czy narażaniem na odrzucenie. Wszystko przecież mam pod ręką, a do tego ręka nigdy mnie odrzuci.” Niestety ręka zabija również w Tobie duszę „zdobywcy”. W takich skrajnych przypadkach chyba nikt nie ma wątpliwości, czy masturbacja jest szkodliwa.
Zaburzony obraz atrakcyjności
Trafiłem na informacje sugerujące, że mężczyźni, którzy często korzystają z filmów pornograficznych, postrzegają swoje partnerki jako mniej atrakcyjne. W sumie jakoś mnie to nie dziwi. Jeśli naoglądasz się Ferrari czy Lamborghini, a w domu masz Trabanta – sorry, ale daleko nie zajedziesz. Dodatkowo kobiety z Twojego otoczenia nie będą dla Ciebie atrakcyjne, ponieważ będziesz je porównywał z tymi, które widujesz na ekranie monitora.
Seks, zaburzenia erekcji i problemy z orgazmem
W tym obszarze życia chyba najlepiej widać, czy masturbacja jest szkodliwa. Problemy oczywiście nie pojawią się z dnia na dzień, ale daj sobie odpowiednio dużo czasu na zabawy z filmami, a zobaczysz, że w którymś momencie nie podnieca Cię nic innego niż kobiety ze świecącego ekranu. Niestety na tym nie koniec. Z czasem zobaczysz, że będziesz potrzebował coraz mocniejszych materiałów, by poczuć ten sam poziom przyjemności. Zresztą jak spojrzysz wstecz, to może już zauważyłeś, że szukasz coraz bardziej „ciekawych” filmów.
Jeśli dojdziesz do wysokiego poziomu w pornograficznej perwersji, to normalny seks nie będzie dla Ciebie już tak podniecający. „Normalna” partnerka nie da Ci takich doznać jak kilkanaście ostrych scen w ciągu kilku minut i ścisk ręki z siłą imadła. W efekcie zamiast dobierać się do swojej partnerki, będziesz wolał oglądać, jak ktoś inny uprawia seks. Dodatkowo, gdy już zostaniesz „zmuszony” do seksu. Będziesz musiał przed nim zarzucić sobie jakiś film, by uzyskać erekcję i móc wziąć się do roboty.
Z powyższego powodu przybywa mężczyzn, którzy muszą prosić lekarzy o przepisanie czegoś na erekcję, ponieważ przy „zwykłej” kobiecie w ich spodniach nie pojawia się żadna reakcja.
Prócz problemów z erekcją, mogą również pojawić się problemy z uzyskaniem orgazmu. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to czymś dobrym, bo możesz bzykać bez końca, ale na dłuższą metę będzie to dla Ciebie problem.
Problemy z uzyskaniem erekcji czy osiągnięciem orgazmu sprawią, że będziesz chodził rozdrażniony i sfrustrowany. Dodatkowo odbije się to również na Twojej partnerce. Kobieta, która nie może doprowadzić swojego partnera do orgazmu lub erekcji bardzo na tym cierpi, ponieważ czuje się nieatrakcyjna i spada jej samoocena. Nadal masz wątpliwości, czy masturbacja jest szkodliwa w sferze seksualnej Twojego życia?
Testosteron
Czy masturbacja jest szkodliwa w temacie testosteronu? Tutaj zdanie są podzielone. O ile prawdziwy seks i doznania seksualne pochodzące od żywych kobiet podnoszą testosteron, to w temacie gry solowej nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jednak dorzucę swoje pięć groszy w tym miejscu. Uważam, że wpływ wspomnianego zachowania na testosteron ma większe znaczenie w okresie długoterminowym, a większość badań skupia się na efektach natychmiastowych.
Podczas wytrysku faktycznie nie strzelasz testosteronem, ale tracisz cenne minerały jak cynk i selen, które mają wpływ na jego poziom. W przypadku mocnego uzależnienia, które trwa już jakiś czas, być może będzie miało to swoje odbicie na poziomie tego hormonu.
Osobiście uważam, że testosteron może być atakowany z innej strony. Spójrz na pozostałe skutki nadmiernej masturbacji. Depresja, mniejsze zainteresowanie „prawdziwymi” kobietami czy przegrzanie receptorów dopaminowych (w efekcie spadek dopaminy) to tylko kilka czynników, które na pewno będą miały swoje odbicie w testosteronie i ogólnej jakości życia.
Inne
Nie wiem, jak długo ten link będzie aktywny, ale jeśli znasz angielski, to znajdziesz tutaj „małą” listę, która jednogłośnie odpowiada na pytanie, czy masturbacja jest szkodliwa. Najważniejsze, że są to opinie zwykłych ludzi jak Ty czy ja. Zmiany, które najczęściej występowały po zerwaniu z tym nałogiem to:
- Człowiek staje się bardziej opanowany i mniej nerwowy.
- Wzrost energii i siły.
- Większa pewność siebie.
- Fobie społeczne znikają.
- Większe zainteresowanie sportem i rozwijanie własnego hobby.
- Poprawa kontaktów damsko-męskich.
Kilka słów wyjaśnień
Część osób pewnie myśli teraz o mnie, że jestem wielkim przeciwnikiem masturbacji i pornografii. Jednak jest to mylny obraz. Jeśli ktoś mnie pyta, czy masturbacja jest szkodliwa, to nie odpowiadam jednoznacznie TAK lub NIE, bo dla każdego odpowiedź będzie inna. Tak samo jakby ktoś próbował odpowiedzieć czy alkohol lub narkotyki są czymś dobrym albo złym. Masturbacja i filmy nie muszą, ale mogą stać się zgubnym nałogiem, który okradnie Cię z męskości. Wszystko zależy od Ciebie.
Masturbacja nie jest największym złem i nie uschnie Ci od niej ręka. Jednak warto być świadomym, że jej nadużywanie naprawdę potrafi wpłynąć na jakość życia. Tak samo filmy pornograficzne same w sobie nie są czymś złym. Problem leży w ich nieumiejętnym używaniu.
PS. Jeśli podczas czytania tego artykułu pojawiły się w Tobie jakieś negatywne emocje wobec mojej osoby, to może wskazywać, że masz jakiś problem w tym temacie. W tym przypadku warto zacząć nad sobą pracować.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń