piątek, 18 września 2015

Uzależnienie od masturbacji(porno) a depresja/nerwica

Siema :) chciałbym przytoczyć jeden ważny temat z którego 3/4 zacznie sie śmiać aczkolwiek w mojej opini, badań ten temat jest bardzo ważny. 

Uzależnienie od masturbacji(porno) a zaburzenia depresyjne i lękowe.

Każdy w swoim życiu masturbował się, oglądał porno i nie wyrządziło to na jego zdrowiu żadnych szkód, jednak jest zasadnicza różnica pomiędzy masturbacją a MASTURBACJĄ.
Ten drugi typ cechuje sie nałogową masturbacją, osoba potrafi masturbować się kilka razy dziennie i oglądać porno godzinami. 

Kilka ważnych rzeczy.


Prolaktyna: hormon produkowany w przysadce mózgowej bardzo wzrasta tuż po orgazmie i utrzymuje się przez około 10 dni dlatego u większości osób po orgazmie następuje uczucie senności.


Dopamina: Hormon nagrody, motywacji, szczęścia. Im więcej dopaminy w organizmie tym człowiek ma więcej motywacji, ma różne cele w życiu, jest bardziej odważny i wszystko mu sie chce. 


Testosteron: Dla facetów najważniejszy hormon, hormon siły i agresji, odwagi. 



Osoba uciekająca się w nałogową masturbacje ma problemy sama ze sobą, problemy rodzinne, a masturbacja to tylko pogrąża. Człowiek staje sie endogennym narkomanem podążającym tylko za tym żeby dać sobie dopaminowy strzał. Dlatego zaczyna się od lekkiego porno a kończy na ostrych i brutalnych scenach bo organizm domaga się więcej i więcej tej dopaminy. W pewnym momencie organizm zaczyna sie bronić mimo że uzależnienie od dopaminy i zrobienie sobie "dobrze" jest silniejsze od nas. Receptory dopaminowe stają się dużo mniej wrażliwe na działanie dopaminy niż normalnie, wyobraż sobie sytuacje masz świetną sytuacje rodzinną pełno kasy itd jeżdzisz na wycieczki, zwiedzasz każdą część ziemi, czy ucieszy Cię wyjazd do rodziny na wieś? Nie. Za to odpowiada dopamina, jest ona produkowana w takich sytuacjach jak rozmowa, jedzenie, seks, zakup czegoś nowego. 


Mózg nie widzi różnicy pomiędzy obrazkiem z nagą aktorką porno a kobietą stojącą obok Ciebie, zachowuje się identycznie tak samo i taką samą ilość hormonów wyzwala. Dla niego jest to jedno i to samo. Oglądanie porno/masturbacja daje taki wyrzut dopaminy w mózgu że nic innego nie jest w stanie temu dorównać, nawet leki psychotropowe podnoszące poziom dopaminy w mózgu, orgazm/porno jest najsilniejszym wyrzutem dopaminy. 

Masturbacja:

Masturbacja kilku krotna w ciągu dnia - Po orgazmie następuje wyrzut prolaktyny do organizmu(w celu stabilizacji) ma on za zadanie dać osobie poczucie "spełnienia" by nie uganiał się za innymi partnerkami, prolaktyna jest zależna od dopaminy a dopamina od prolaktyny, jedno blokuje drugie. 

Wyobraż sobie sytuacje w której masturbujesz się 3-4 razy w ciągu dnia, masz 4 orgazmy i 4 razy wyrzucasz ogromne ilości prolaktyny do organizmu która blokuje dopamine jak już wspomniałem wczesniej, a teraz przeczytaj za co odpowiada dopamina. No ok, 4 orgazmy w jednym dniu spoko, a jeżeli osoba uzależniona od masturbacji/porno robi to dzień w dzień ? mając tam okresy wolne 1-2 dniowe? Prolaktyna jak już wspomniałem po JEDNYM orgazmie utrzymuje się podwyższona przez około półtora tygodnia. Ty mając ich nawet 2 DZIEŃ W DZIEŃ, nie dajesz możliwości ustabilizowania się jej. 



Pornografia: 

Oglądanie porno = obrazków, filmów pornograficznych jest tak samo destruktywna jak sama masturbacja mimo że nie kończy się orgazmem to stymuluje wydzielanie się dopaminy do ogromnych ilości i według mnie jest dużo gorsza niż sama masturbacja z tego powodu ze masturbacja kończy się orgazmem i wyrzutem prolaktyny do organizmu która jak już mówiłem blokuje dopamine. Oglądanie porno to najgorsze co można robić bo stymuluje się dopamine która skacze do dużego stężenia w mózgu a gdy zaczyna się uspokajać oglądajać porno przeskakujesz do kolejnego filmu by dać sobie kolejny strzał dopaminy, osoba uzależniona od porno potrafi siedzieć i oglądać filmy pornograficzne godzinami dziennie, praktykując przy tym "edging" jest to masturbacja którą przerywa się gdy czuje się że zaraz nastąpi orgazm jest w tedy maksymalny wyrzut dopaminy do mózgu, potem człowiek odczekuje kilka minut i robi to spowrotem, nałogowi onaniści potrafią "bawić" się w ten sposób godzinami masakrując w ten sposób swój mózg OGROMNYMI ilościami dopaminy. Twoja dopamina w ciągu dnia jest na zerowym poziomie i z tego też powodu rośnie prolaktyna. Bo one siebie nawazajem blokują, im więcej dopaminy tym mniej prolaktyny, im więcej prolaktyny tym mniej dopaminy dlatego osoby chore na schizofrenie mają bardzo podwyższony poziom prolaktyny we krwi oczywiście przy leczeniu się lekami. 




Masturbacja/Porno a życie:

Jak już mówiłem dopamina jest obecna wszedzie, jesz,pijesz,palisz fajke,rozmawiasz, patrzysz jak urósł Ci bicek po treningu. 


Jeżeli oglądasz porno i masturbujesz się albo robisz jedno z tych rzeczy nigdy nie ucieszysz się z takich drobnych rzeczy. Jak masz sie z nich ucieszyć skoro twoje receptory dopaminowe są przyzwyczajone do OGROMNYCH ilości dopaminy i tylko wtedy czujesz się spoko? twój mózg w trakcie jedzenia nie czuje tej dopaminy w ogóle bo jest to za mały bodziec. Konkretny strzał da tylko włączenie porno. Dla tego osoby masturbujące się czy oglądające porno a przeważnie i jedno i drugie to osoby wiecznie przygnębione i apatyczne, bez motywacji i celu w życiu. Mają objawy fobii społecznej i boją się własnego cienia, przestaje ich wszystko cieszyć. Czytałem kiedyś wywiad z żoną nałogowego onanisty i powiedziała ona że "Mój mąż gdy przestał się masturbować i oglądać porno był tak chronicznie przygnębiony że wielokrotnie rozważał popełnienie samobójstwa" Twoja motywacja gdy jesteś uzależniony od porno jest bardzo zaniżona, po co mieć cel i poszukiwać czegoś skoro można sie doprowadzić do orgazmu i mieć to samo? tak działa móżg i myślenie. Doprowadzić do wyrzutu dopaminy żeby czuć się fajnie w jak najmniej czasochłonny sposób. 


A seks z partnerką też spowoduje że będe miał takie a nie inne objawy? Nie. 

Twoje receptory dopaminowe ustabilizują się w końcu i nigdy ich nie "przegrzejesz" bo partnerke masz jedną, ma jedno ciało i przyzwyczajasz się do niej, filmów pornograficznych masz miliony, tak samo jak i aktorek porno i możliwości jakich prezentują w tych filmach. Chyba że masz harem i 30 kobiet zmieniając je co godzine. 


Polecam przeczytać i oglądnąć. 

http://www.wykop.pl/ramka/1507167/krotk ... tosteronu/

http://onanizm.pl/index.php?/topic/1161 ... eszczenie/

http://www.rebootnation.org/forum/index ... tion=forum

http://prawdziwysamiec.pl/blog/depresja-u-mezczyzn/

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,13747 ... mozgu.html

Czy porno a masturbacja ma wpływ na stany depresyjne i pogrążanie się w nich? Ma i to wielki, jak już mówiłem dopamina odpowiada za cel i motywacje a to jest w naszym życiu najważniejsze. Organizm męczony nałogową masturbacją czy oglądaniem porno wraca do normy po około 2-3 miesiącach CAŁKOWITEJ abstynencji od seksu. Receptory Dopaminowe się stabilizują i znowu Ci sie chce, chce Ci się gdzieś wyjść coś zrobić, nagle stwarzasz sobie jakiś cel. Nawet cel pójścia do pracy mimo że wcześniej Ci się nie chciało, cel znalezienia dziewczyny, cel życia. 

https://www.youtube.com/watch?v=TKDFsLi2oBk




P.S Żeby nie bylo, nie mówie że masturbacja to JEDYNY powód depresji czy nerwicy bo tych powodów jest wiele a właśnie porno i masturbacja jest jednym z nich.


GŁÓWNE ZRÓDŁO: www.zaburzeni.pl

--------------------------------------------------
--------------------------------------------------
Z INNEGO FORUM:

mało sie o tym pisze jednak jest to fakt dowiedziony naukowo... jeszcze dwa tygodnie po orgaźmie utrzymuje się obniżony poziom dopaminy ,jednocześnie zwiększa sie poziom prolaktyny która odpowiedzialna jest za przywiązanie i wierność (ewolucja wytworzyła taki proces relacji biochemicznej by po zblizeniu samiec mający obniżony poziom dopaminy nie szukał nowych partnerek tylko poprzez wydzielanie prolaktyny która utrzymuje sie na wysokim poziomie po orgaźmie przez ok 2 tyg nawiązał silną więź emocjonalną z samicą co ma zapewnić w następstwie chęć partycypacji w wychowaniu dziecka jego ojca/samca)...

zbyt częste zblizenia/masturbacja bez względu na poziom libido mężczyzny prowadzi do patologicznego obniżenia poziomu dopaminy oraz acetylocholiny co skutkuje niemal zawsze obniżeniem koncentracji i pamięci a także występowanie pobudzenia układu współczulnego powodującego silny stres i silne osłabienie mechanizmów radzenia sobie z nim.W czasie wytrysku wyzwala się w mózgu koktajl z substancji takich jak noradrenalina,dopamina,oksytocyna,wazopresyna,tlenek azotu,prolaktyna i acetylocholina.Poziom prolaktyny jest większy podczas snu stąd zwykle po orgaźmie pojawić sie moze u mężczyzn lekka senność.Dopamina stanowi centralny system wynagrodzeń w mózgu,jest prekursorem noradenaliny i adrenaliny ,w naturze "uczy" powtarzać zachowania które prowadza do maksymalizacji korzysci.Zaburzenia dopaminy w przednim płacie mózgu powoduje spadek neurokognitywnych funkcji zwłaszcza pamięci,uwagi i rozwiązywania problemów.Podwyzszenie prolaktyny(obnizenie dopaminy) powoduje silny spadek testosteronu.Towarzyskość równiez związana jest z poziomem dopaminy.Nie trzeba być nało

ŹRÓDŁO: http://www.nerwica.com/

3 komentarze:

  1. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie różne problemy możemy mieć natury psychicznej i ja jestem zdania, że warto jest również szukać pomocy w niektórych sprawach. Myślę, że takie konsultacje psychologiczne https://www.terapiapoznan.pl/konsultacje-psychologiczne/ są bardzo dobrym wstępem.

    OdpowiedzUsuń